Kościół pod
wezwaniem Znalezienia Krzyża Świętego i Pana
Jezusa Ukrzyżowanego
Sanktuarium pw Znalezienia Krzyża Świętego i
Konającego Jezusa Chrystusa [1
2] w Klimkówce przyciąga rokrocznie
niezliczone rzesze turystów i pielgrzymów z
najdalszych nawet zakątków naszego kraju Często
jest ono natchnieniem dla ludzi sztuki Tu wreszcie
wiciu nieuleczalnych chorych odzyskało upragnione
zdrowie, wyprosiło rozliczne laski dla siebie i
najbliższych. Kościółek również stwarza
najznakomitsze warunki do kontemplacji i
modlitwy, a dla meszkańców wioski jest
skuteczną ochroną przed grożącymi
niebezpieczeństwami i ucieczką w chwilach niedoli.
Jak świadczą najstarsze kroniki spieszy) tu lud od
wieków i u stóp cudownego krzyża wysłuchania u Boga
znajdował. Kościółek położony w znakomitej scenerii,
na skraju lasu. z dala od wiejskich zabudowań,
przechowuje w swych murach laskami słynący krzyż.
Zawarty w tym anonimowym dziele spory ładunek
ekspresji skierowany bezpośrednio do wyobraźni
pielgrzyma pobudza do głębokiej modlitwy i
przezywanej medytacji Wizerunek ten wyorany został
przed wiekami przez, jak podaje legenda, orzącego
ziemię w tym miejscu rolnika. Ciągnące pług woły na
widok konającego Chrystusa natychmiast uklękły, co
też i uczynił ów chłop i jego córka. Początkowo
cudowny krzyż miał zwisnąć na jednym z pobliskich
drzew, a ponieważ za jego pośrednictwem dokonało się
wiele cudów, miejscowi parafianie mili wybudować
kaplicę, gdzie cudowna figura miała znaleźć
schronienie Z opisanym zdarzeniem wiąże się zapewne
pochodzenie nazwy wsi, pierwotnie zwanej Klękówka
(przekaz ludowy). Jaki był wygląd pierwszego
kościółka niewiadomo. To jednak pewne, że spalił się
około 1610 roku. Według ks S. Stasickiego
(proboszcza W lalach 1869-1874) kościółek został
zbudowany w 1349 r. W prowadzonej przez niego
kronice parafialnej istnieje odpis z księgi „Status
Exelsiorum" z I VI 1639 r., której treść potwierdza,
że istnieje pod lasem drewniana kaplica sprzed 290
lat. Drugi kościółek wybudowana na poprzednim
miejscu w stylu pogańskiej gontyny z podcieniami
dookoła. Historyczny fakt istnienia kościółka został
po raz pierwszy odnotowany na karcie wizytacji przez
ks I Dąbrowskiego w 1620 r. Z podanych tam
informacji wynika, że było to juz wtedy miejsce
odpustowe, gdzie przybywała ludność z okolic,
składając ofiary z woła. Świątynia dość szbko
popadła w ruinę i po dwustu latach istnienia
nadawała się już tylko do rozbiórki. Wybudowanie
kolejnego kościółka (obecnego) podjął się w 1869 r.
znany na całą okolicę majster ciesielski Florian
Wais, nie nadając jej jednak określonego stylu.
Zamknięte trójbocznie prezbiterium zwrócone jest na
południe Swiątynia zbudowana jest z drewna
jodłowego, konstrukcji zrębowej. Dach pulpitowy
kryty
obecnie blachą, z sygnaturką. Wnętrze kościółka
stanowi szeroka nawa, poprzedzielana
pilastrami przyściennymi. Wyposażenie
kościoła jest w znacznej części
XIX
wieczne. Ołtarz
wykonany w drewnie w 1869 r. w stylu
neobarokowym, w polu głównym figura Jezusa
ukrzyżowanego.
Znajdujący się na chórze prospekt organowy z 1869 r.
wykonany został w Przemyślu. Wspaniałą ozdobą
kościółka są dwa sporych rozmiarów obrazy Pierwszy
z nich
przedstawiający znalezienie krzyża św. przez św.
Helenę namalowany w 1936 r. przez S. Studenckiego,
drugi wiszący po przeciwnej stronie obraz pędzla A.
Czartoryskiego wyobraża legendę wyorania krzyża
świętego w Klimkówce. Świątynię oświetlają dwa
niewielkich rozmiarów witraże z wizerunkami Matki
Boskiej Częstochowskiej i Św. Teresy, wykonane w
1939 r. z fundacji J. Twardowskiego. Olbrzymi krzyż
zawieszony na frontowej ścianie kościółka został
wykonany w warsztacie ślusarskim w Miejscu Piastowym
w 30- tych latach XX wieku (dar rodaków z Ameryki)
Ostateczny wygląd kościołowi nadano w latach
80-tych, po przeprowadzeniu kolejnej renowacji i
przedłużeniu korpusu świątyni. Elektryfikacja
kościółka nastąpiła w 1994 r. Następnie wzmocniono
fundament kościółka kamieniem piaskowym oraz
wymieniono posadzkę w świątyni. W pobliżu kościółka
w kierunku południowym, tuż przy drodze kosciółkowej
znajduje się rzeźba przedstawiająca
św. Jana Nepomucena.
W miejscu tym wytrysnęło przed kilkoma wiekami
źródełko, z którego woda cudownie uzdrawiała Około
roku 1880 studzienka wyschła. Za przyczynę takiego
stanu rzeczy, miejscowi parafianie upatrywali w
gromadnym przybywaniu do cudownego źródełka
rymanowskich i iwonickich Żydów, którzy wybierali
ciągle wodę. Ostateczne wyschnięcie studzienki
nastąpiło, jak jeden z nich próbował się w niej
obmyć. W niedługim czasie po tym fakcie, źródełko
pojawiło się na północny wschód od kościółka, na
wzgórzu, na roli Marcina Penara (obecne źródełko)
Potwierdzeniem szczególnego rozdawania łask Bożych w
tym miejscu są liczne wota dziękczynne i błagalne
Msze Święte są zamawiane przed cudownym krzyżem w
formie podziękowania lub prośby. Z istniejących
materiałów źródłowych wynika, że w 91 przypadkach
odnotowano cudowne zdarzenia jakie dokonało się za
przyczyną Cudownego wizerunku Chrystusa
Ukrzyżowanego. Szczególnie leczniczy charakter
przypisywano wodzie z pobliskiego źródełka. za
pośrednictwem której u kilkunastu osób stwierdzono
uleczenie z różnych schorzeń oczu. Zanotowano też
wiele uzdrowień z chorób zakaźnych, wewnętrznych,
nowotworowych, uszkodzeń mechanicznych oraz chorób
na tle nerwowym Szczególnym wyrazem istnienia tu
żywego kultu Krzyża Świętego było nadanie dwóch dni
odpustowych 3 maja w święto znalezienia krzyża
świętego oraz 14 września w święto podwyższenia
krzyża świętego. Pismem z dnia 19 VIII 1855 r.
papież Pius IX potwierdził odpust dla kościółka p w.
Krzyża Świętego 3 V.
(zamieszczony tekst z tablic umieszczonych przy
kościółku)
.